środa, 4 maja 2016

W Szumen czy Szumenie?

Czas na krótki post odnośnie odmiany nazwy miasta, w którym obecnie sobie żyję. W Szumen czy Szumenie? Złapałam się na tym, że sama mówię raz tak, raz tak, sugerując się to wyczuciem językowym (Szumen), to rosyjską odmianą (в Шумене/w Szumenie). Oto, co znalazłam w Internecie na stronie PWN:

"Tradycyjnie te nazwy miast, które są rodzaju żeńskiego (końcówka -a), odmieniamy [...]. W przypadku nazw zakończonych na inną samogłoskę traktujemy je jako nijakie i nie odmieniamy (Chicago, Turku). Gdy nazwa kończy się na spółgłoskę, bywa interpretowana jako męska i odmienna (ten Boston - w Bostonie, ten Londyn - w Londynie) lub jako nijaka (to Dallas - w Dallas, to Vancouver - w Vancouver, to Edmonton - w Edmonton)."

Teraz wypada się dowiedzieć, jakiego rodzaju jest Szumen. W języku rosyjskim i bułgarskim jest rodzaju, w języku angielskim - nijakiego. Ja czuję, że to jest to Szumen. Ale czy słusznie?
Jak tylko się upewnię, nie omieszkam poinformować!

Żródło: http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/odmiana-nazw-miast;2028.html

Dodane 6.05.: Po konsultacji z doktor z wydziału UMK w Toruniu oznajmiam, że wg zasad gramatycznych powinno się odmieniać (w Szumenie), ale potocznie mówi się "w Szumen".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz