czwartek, 19 maja 2016

Zmarli na każdym kroku (wspominanie)

W Bułgarii, idąc chodnikiem, można co rusz natknąć się na informację o czyjejś śmierci. Są to kartki zamieszczone na bramkach wejściowych przed domem, na drzewach czy wyznaczonych do tego ścianach i murach. Przygotowuje się je wg uznania: niektórzy wkładają w koszulki, inni laminują, niektórzy wieszają bez żadnej "ochrony". Na kartce zamieszcza się z reguły takie informacje, jak:
* zdjęcie zmarłego;
* data śmierci i ile czasu upłynęło w momencie wywieszenia informacji (wszystko zależy od decyzji rodziny, ale zazwyczaj wspomnienia wywiesza się w momencie śmierci, 40 dni po, pół roku po, rok, 3 lata i przy okrągłych rocznicach);
* w jakim wieku zmarł;
* melancholijny wiersz.

I tak przez cały rok. Kartki, zdarza się, walają się po ziemi. Co rusz przypominają, że śmierć czeka każdego z nas. Czy są czymś negatywnym? A może są po to, by każdy mógł zastanowić się nad swoim życiem?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz